"Ocalmy od zapomnienia" - wystawa w domu parafialnym
Wtorek, 28 Sierpień 2018
W dniu 26 sierpnia br. (niedziela) w domu parafialnym przy kościele pw. Serca Pana Jezusa w Dębicy – Latoszynie odbył się wernisaż wystawy “Ocalmy od zapomnienia” poświęconej patronom dębickich ulic, bohaterom Ziemi Dębickiej, żołnierzom AK.
Spotkanie rozpoczęło się od odsłonięcia tablicy pamiątkowej mjr Ludwika Marszałka ps. „Zbroja”, „Wilk”. Odsłonięcia tablicy dokonał syn Krzysztof Marszałek wraz z rodziną. W uroczystości uczestniczyli również kpt. Jerzy Krusenstern uczestnik bitwy na Kałużówce, która rozegrała się pod koniec sierpnia 1944 roku oraz żona mjra Zbigniewa Lazarowicza pani Jadwiga wraz z synem Przemysławem. Uroczyste odsłonięcie tablicy jest aktem upamiętnienia mjr Ludwika Marszałka - Żołnierza Wojska Polskiego, oficera Związku Walk Zbrojnej Armii Krajowej i komendanta Obwodu AK Dębica „Deser”, prezesa wrocławskiego Okręgu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, „żołnierza wyklętego – niezłomnego”.
Wszystkich zaproszonych gości w domu parafialnym przy kościele pw. Serca Pana Jezusa w Dębicy – Latoszynie przywitał Ks. Proboszcz Piotr Grzanka. Następnie głos zabrał Krzysztof Marszalek syn mjra Ludwika Marszałka ps. „Zbroja”. Opowiadał o swoim ojcu. Wygłosił wiele ciepłych słów, pełnych podziwu i szacunku dla jego postawy, pracowitości i dokonań. Mówił jak konsekwentnie walczył o przetrwanie w szczególnie trudnych latach, kiedy władze komunistyczne nakazały jego likwidację. Opowiadał, jak jego mama przedstawiała dzieciom ojca, z jaką troską podchodził do dzieci i podejmował inicjatywy mające na celu poprawę warunków życia rodziny, które stanowiły wzór godny naśladowania. Ludwik Marszałek zagrożony aresztowaniem, został przeniesiony w październiku 1946 r. na Dolny Śląsk, gdzie odbudował prawie od podstaw struktury WiN. Został ujęty 12 grudnia 1947 r. 10 sierpnia 1948 r. został skazany przez WSR we Wrocławiu na karę śmierci. Rozstrzelany 27 listopada 1948 r. Żonie i wówczas małemu Krzysztofowi odmówiono ostatniego przed egzekucją widzenia z Ludwikiem. Głos zabrała również licznie zgromadzona rodzina bliższa i dalsza, która podziękowała organizatorom za wkład, jaki wnieśli w realizację tej inicjatywy.
Sylwetkę mjr Ludwika Marszałka bohatera Ziemi Dębickiej przedstawił Pan Maciej Małozięć dyrektor Katolickiego Centrum Edukacji „Kana”w Dębicy. Zgromadzeni wprowadzeni zostali w rys historyczny postaci Ludwika Marszałka. Schwytany po wojnie przez UB, skazany na śmierć (oskarżał prokurator Jan Orliński, wyrok wydał sędzia Zygmunt Bukowiński) i rozstrzelany razem z innymi działaczami WiN: Stanisławem Dydo ps. „Steinert”, Janem Klamutem i Władysławem Ciskiem w więzieniu przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu w roku 1948.
Ludwik Marszałek miał żonę Weronikę, córkę Marię Magdalenę, urodzoną tuż przed wojną i syna Krzysztofa.
Maciej Małozięć przytoczył jeden z ostatnich grypsów napisany przez mjra Marszałka do swoich bliskich tuż przed śmiercią: Ukochana żono Weruś! Kochałem Cię bardzo – przebacz mi, co złego zrobiłem. Błogosławię Cię i proszę Boga, abyśmy mogli spotkać się w żywocie wiecznym. Ludwik, do córki – Moja córeczko Marysieńko! Błogosławię Cię. Bądź szczęśliwą. Dąż do nieba, abyśmy tam mogli żyć w wiecznym szczęściu. Tatuś i do syna – Mój synku Krzysiu! Błogosławię Cię na szczęśliwe życie. Módl się, pracuj, bądź dobrym Polakiem, a da Bóg, że zobaczymy się w niebie. Twój Ojciec.
Łączniczką Ludwika Marszałka była jego siostra Emilia ps. „Maj”, również schwytana przez UB i skazana na śmierć. Wyrok jednak złagodzono i po 8 latach ciężkiego więzienia odzyskała wolność.
Dzięki współpracy z Muzeum Regionalnym w Dębicy i osobami prywatnymi podczas wystawy w domu parafialnym można było obejrzeć także udostępnione przez te instytucje i osoby eksponaty: mundury, saperki, hełmy, wojskowe czapki, pociski.
Uczestniczący w otwarciu wystawy w gronie, których znaleźli się mieszkańcy oraz przedstawiciele władz miejskich i powiatowych wzięli udział we wspólnym śpiewaniu pieśni patriotycznych.
Na koniec spotkania Pani Katarzyna Rostowska- Machnik, radna miejska złożyła serdeczne podziękowania rodzinie mjr Ludwika Marszałka, ks. proboszczowi Piotrowi Grzankce, parafianom, burmistrzowi miasta Dębicy Mariuszowi Szewczykowi, wiceburmistrzowi Wojciechowi Iwasieczko, staroście powiatu dębickiego Andrzejowi Regule, wójtowi gminy Dębica Stanisławowi Rokoszowi, wicewójtowi Markowi Mikrutowi, Monice Rojek – Kałek naczelnikowi wydziału promocji UM Dębica, Grażynie Tomaszewskiej, Grzegorzowi Tomaszewskiemu, Maciejowi Małozięciowi dyrektorowi CE KANA, Antoniemu Tyrawskiemu właścicielowi sklepu z militariami za wypożyczenie mundurów wojskowych, Państwu Szalwa oraz Stanisławie i Marianowi Dybowskim za wypożyczenie eksponatów z prywatnego zbioru oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji wydarzenia „Ocalmy od zapomnienia”.