„Straszny Dwór” – w świecie kontuszy i karabel
Środa, 07 Maj 2014
Piękną premierą opery Stanisława Moniuszki „Straszny Dwór” Dębica uczciła Narodowe Święto 3 Maja. Była to piętnasta opera przygotowana przez Pawła Adamka z zespołem. Po dwóch pierwszych przedstawieniach dębiczanie będą mieli okazję w Domu Kultury „Mors” Miejskiego Ośrodka Kultury przy ulicy Sportowej obejrzeć to przedstawienie jeszcze 10, 11 i 17 maja.
„Straszny Dwór” jest uważany przez znawców za jedno z najwybitniejszych osiągnięć polskiej opery narodowej. Libretto napisał Jan Chęciński, poeta, dziennikarz, aktor warszawski, sprawdzony w poprzednich operach współpracownik Stanisława Moniuszki. Akcja jest dość wątła i nie na darmo w tym zakresie „Straszny Dwór” jest porównywany do „Pana Tadeusza”. W obu tych utworach bowiem nie akcja, ale klimat na wskroś przesiąknięty patriotyzmem jest najważniejszy. To przesłanie „Strasznego Dworu” doskonale zrozumiała warszawska publiczność i na pierwszych trzech przedstawieniach w 1865 roku dochodziło do patriotycznych manifestacji. Władze zaborcy rosyjskiego nie zamierzały tolerować wybuchów polskości, nawet w teatrze operowym i zawiesiły a następnie zdjęły z afisza przedstawienie.
Historia „strasznego Dworu”, to opowieść o miłosnych perypetiach i nieporozumieniach. Dzieje się w czasach szlacheckich, gdy Rzeczpospolita była europejską potęgą. Wracający ze zwycięskiej wojny bracia Stefan i Zbigniew składają uroczyste śluby kawalerskie, aby w razie potrzeby nie musieli wybierać między Ojczyzną i żoną. Jak nietrudno się domyślić kawalerskie postanowienia pękają w obliczu miłości. Dwaj bracia zakochują się od pierwszego wejrzenia w dwóch siostrach Hannie i Jadwidze, córkach Miecznika, dawnego druha ich ojca. Ich miłość wytrzymuje próbę w „Strasznym Dworze” i intrygi niechętnych im Cześnikowej i Damazego. W końcowej scenie obu zakochanym parom błogosławi Miecznik a wszystko puentuje wspaniały, ognisty mazur. W bardzo dynamicznym wykonaniu tancerzy Miejskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Igloopolanie” wypada on niezwykle okazale i na długo zostaje w pamięci.
„Straszny Dwór” był już wystawiany przez dębiczan pod kierunkiem Pawła Adamka kilkanaście lat temu w 2003 roku. Z mniejszym rozmachem inscenizacyjnym. Były to pierwsze opery wystawiane w Dębicy przez muzycznych amatorów. Brakowało jeszcze niezbędnego doświadczenia. Stąd po latach powrót do „Strasznego Dworu”, którego wystawienie wieńczy jubileusz 15 lecia działalności operowej w Dębicy.
Wystawiona na deskach DK „Mors” opera „Straszny Dwór” trwa ponad trzy godziny. Przez scenę przewija się wielu wykonawców, chóry, balet. Kierownictwo muzyczne przedsięwzięcia: Paweł Adamek, reżyseria Jakub Bulzak, scenografia Wacław Jałowiec i Agnieszka Osak-Matrejek, choreografia Romuald Kalinowski, światło Zdzisław Worek, kostiumy Irena Lewicka, charakteryzacja Izabela Piekarczyk, kierownik sceny Jan Miler, zespół techniczno-akustyczny Mateusz Pieniądz i Bogdan Helt, prace stolarskie Jan Kosiński. W obsadzie: Alicja Płonka, Karolina Pawula, Katarzyna Plewniak, Sylwia Wojnar, Zdzisław Wojtynkiewicz, Paweł Trojak, Tomasz Furman, Leopold Stawarz, Maciej Kucera, Maciej Gorczyczyński, Barbara Maj, Maria Orłowska, Jan Maślanka. Chóry: parafii Matki Bożej Anielskiej i Miłosierdzia Bożego w Dębicy, Chór Nauczycielski „Akord” Związku Nauczycielstwa Polskiego i Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu i grupa wokalna Gminnego Ośrodka Kultury w Wielopolu Skrzyńskim. Balet Miejskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Igloopolanie” i „Mali Igloopolanie” Miejskiego Ośrodka Kultury. Orkiestra Państwowej Szkoły Muzycznej w Dębicy i jej goście.
Przypominamy, że opera będzie wystawiona jeszcze trzykrotnie w Dębicy: 10, 11 i 17 maja. Początek spektakli o godzinie 18.00.